Rozświetlające maski do twarzy

Czas na witaminę C już za chwilę się zacznie i z każdej strony będziemy informowani o jej właściwościach. Rozświetlenie, nawilżenie, działanie przeciw zmarszczkowe, działanie prewencyjne, walka z przebarwieniami, nowe formy witaminy c, co roku to samo a więc i ja wtrącę swoje 5 groszy pokazując Wam maski, po które często sięgam o działaniu na prawdę rozświetlającym.  

Filorga Oxygen Glow

O całej linii napisałem tutaj -> Filorga Oxygen Glow 
Maska o perłowej, kremowej konsystencji, już sama w sobie jest rozświetlająca ale najważniejsze działanie przypisuję łagodzeniu zaczerwienień, łagodzi i rozświetla czyli maska idealna dla skór wrażliwych z rumieniem. Kremowa konsystencja otula skórę pozostawiając ją miękką i nawilżoną. Oxygen Glow tworzy na powierzchni skóry niewidzialny i nietłusty film, który stanowi dobrą bazę pod kolejną pielęgnację.

SVR Hydracid C50

Maska w areozolu o przyjemnej piankowej konsystencji która łatwo się rozprowadza. Silna maska o działaniu mikro złuszczającym, działa trochę jak peeling enzymatyczny. Regularnie stosowana faktycznie przynosi dobre rezultaty w postaci rozpromienionej i wygładzonej skóry, świetnie się sprawdzi i skór mieszanych, tłustych i suchych ale nie wrażliwych - te może trochę drażnić. Po SVR Hydracid C50 pielęgnacja lepiej się rozprowadza i wchłania a wizualnie skóra wygląda po prostu lepiej. 

Pixi Vitamin-C Caviar Balm

To stosunkowa nowość na rynku od marki Pixi, głównymi składnikami jest witamina C i kawior. Nie bez powodu nazywa się balsamem/maską bo konsystencja tego kosmetyku jest aksamitna, kremowa i odżywcza ale nadal pozostaje lekka i łatwo się spłukuje. Ta maska ma piękny cytrusowy zapach, który zapewne nie jednej z Was umili jej używanie (chociaż ja wolałbym by była bez zapachu). Tutaj działanie jest widoczne dość szybko, skóra jest wygładzona i nawilżona, brak jej promienności takiej jak po innych maskach opisywanych w tym poście, jednak efekt jest na tyle świeży, że można to wybaczyć. Idealna dla każdego typu skóry i również nadwrażliwych, które potrzebują dawki nawilżenia. O ile maska okazała się być rewelacyjna to inne kosmetyki tej marki oddałem.

Nuxe Insta Masque

Zazwyczaj czarne maski kojarzą nam się z mocnym oczyszczaniem i węglem, ta ma działanie rozświetlające i jest zabarwienia czarnego. Tutaj mamy większość składników pochodzenia naturalnego. Przyjemna, lekka konsystencja szybko się zmywa i nie podrażnia, skóra po jej użyciu jest rozświetlona ale również nawilżona. Warto ją przytrzymać trochę dłużej (ok 20/25 min) wtedy efekt jest znacznie mocniejszy i bardziej wyrazisty, to ten typ maski, która dobrze wygląda pod makijażem - w końcu sama nazwa mówi za siebie Insta-Masque. 

Czytaj więcej »

Clinique Fresh Pressed . Witamina C i retinol.

Clinique Fresh Pressed to set witaminowy, który pozwoli rozjaśnić, rozświetlić skórę. Marka Clinique jest pozbawiona zapachów i składników, które mogłyby uczulić, kosmetyki są stworzone z konsultacją dermatologiczną dlatego też, mamy do niej zaufanie. 

Set Clinique, który posiadam, zawiera dwie ampułki witaminy C oraz dwie z retinolem.
Witamina C występuje w stężeniu 10%, fiolki zostały tak stworzone, że witaminę C trzeba samemu zmieszać poprzez odblokowanie jej w odpowiedni sposób wyjaśniony na opakowaniu. Dzięki zmieszaniu sproszkowanej witaminy C wraz z emulsją mamy pewność, że witamina jest dłużej świeża. Jej użycie jest dowolne, emulsję witaminową można nałożyć jako serum lub jako dodatek do kremu.
Witamina C to silny antyoksydant, ale również składnik, który poprawia koloryt skóry i działa rozjaśniająco na przebarwienia.
Po dwóch tygodniach regularnego stosowania Clinique Fresh Pressed zauważyłem rozświetlenie skóry, stosowana na noc rankiem skóra jest świeża i bardziej wypoczęta. Dzięki Dimethiconowi wysoko w składzie, skóra jest mocno wygładzona, przez co stanowi idealną bazę pod makijaż w niesłoneczne dni.
Prócz witaminy C znajdziemy w składzie emulsji ekstrakt z korzenia morwy, ekstrakt z tarczycy, ekstrakt z grejpfruta, kwas salicylowy, algi, betainę. Myślę, że set witaminowy sprawdzi się u każdego typu skóry bez przedziału wiekowego, to po prostu dawka energii dla skóry!
W perfumeriach jest dostępna kuracja siedmiodniowa, jednak niestety nie widzę kuracji, którą posiadam ja.

Druga kuracja to retinol, jak wiemy działa on silnie przeciwzmarszczkowo, ale również złuszczająco. Ja sam osobiście retinol uwielbiam, działa na mnie bardzo napinająco bez efektu złuszczenia, składnik ten stymuluje naszą skórę do odnowy, przez co efekty widać stosunkowo szybko. Dwa kierunki działania-na już i długofalowe. Efekt bankietowy jest widoczny gdy retinol nałożymy nocą, budzimy się z "wyprasowanymi" mimicznymi zmarszczkami. Ponieważ posiadam skórę maksymalnie wrażliwą, retinol stosuję co dwa/3 dni, skóry normalne, tłuste, mieszane czy dojrzałe bez nadwrażliwości mogą pokusić się o stosowanie retinolu codziennie.
Jestem zwolennikiem działania zapobiegawczego, dlatego nawet w moim wieku witamina A nie jest mi obca i na pewno będzie to miało pozytywny skutek na przyszłość.

Podsumowując kurację witamina C dodaje energii i blasku skórze nie pytając ją o rodzaj cery zaś retinol skutecznie wygładzi, będzie działał prewencyjnie na zmarszczki, ale również uderzy już w te wyhodowane przez lata.

Czytaj więcej »