Luksusowe kosmetyki z perfumerii do zadań specjalnych

 Z czym kojarzy nam się luksus? Większość Polek zdecydowało, że te produkty są drogie, ładnie pachną a działanie jest natychmiastowe - tu i teraz. Dzisiaj o kosmetykach z wyższej półki perfumeryjnej do zadań specjalnych. 

Glam Glow Supertoner i Superserum

Glam Glow idzie w jakośc, co raz częściej kosmetyków są tworzone z myślą o naszej skórze. Linia z mieszanką kwasów AHA, BHA, PHA bez mrugnięcia oka polecam każdemu, kto boryka się z trądzikiem rozszerzonymi porami, skórą zmęczoną, rogowaceniem skóry czy po prostu potrzebuje rozjaśnienia i odświeżenia skóry. Krótkie, konkretne kwasowe składy na prawdę działają a efekty są odczuwalne już w połowie użytku kosmetyków. 

Więcej przeczytacie w moim wpisie tu -> Glam Glow Supertoner

Eisenberg Start

Linia Eisenberg Start to produkty na każdą kieszeń, mniej zapachu więcej działania! Preparat punktowy Eisenberg Start Clean  SOS to 20ml produktu, który stosujemy na miejsce gdzie występuje zmiana lub na przebarwienie. W składzie znaidziemy wyciąg z portulaki pospolitej (działą przeciwzapalnie), wyciąg z nasion moringi (chroni przed czynnikami środowiskowymi), mikroalgi (oczyszczają), wit B3 (walczy z niedoskonałościami), wyciąg z kory wierzby Czarnej (działa antybakteryjnie) i kwas hialuronowy (nawilża).
Prócz składników o których mówi producent ja doczytałem w INCI, że zaraz po wodzie znajdziemy niacynamid, który działa przeciwzapalnie, ale również rozjaśnia. Świetny lekki, żelowy kosmetyk, który w ciągu 2/3 nocy potrafi uporać się z zmianami nie tylko na twarzy, ale również plecach czy dekolcie bez podrażnień.

Eisenberg Start Hydra to propozycja (nie tylko) dla maseczkomaniaków. Lata temu przy leczeniu izotretynoiną moja skóra piła wszystko co nawilżające i aż szkoda, że tej linii wtedy nie było, sprawdziłaby się doskonale!. Maska Start Hydra koi i nawilża, daje ulgę skórze. Każdy z nas ma dni, kiedy wstajemy z podrażnioną skórą od tak, z maseczki ochronnej czy innego powodu ... jeśli ktoś potrzebuje ukojenia i nawilżenia to musi zapoznać się z tym kosmetykiem. Duża pojemność jest bardzo wydajna, nie trzeba grubej warstwy!

Dostępne w Sephora

Dr Brandt Radiance Resurfacing Foam

Kolejna propozycja dla kwasolubów!. W składzie znajdziemy kwas glikolowy, mlekowy, cytrynowy, jabłkowy, winowy, ekstrakt z lilii wodnej i składnik opatentowany "pentavitin".
Forma kosmetyku marki Dr Brandt jest innowacyjny, bo nałożony na twarz zaczyna bąbelkować a innowacyjność polega na tym, że za pomocą dołączonej szpatułki po kilku minutach usuwamy kosmetyk ze skóry (wraz z martwym naskórkiem) - nie zmywamy wodą!. 

Nie wyczuwam w nim konkretnego zapachu dzięki czemu nie drażni skóry, nie zostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Po kilkuminutowym zabiegu Radiance Resurfacing Foam skóra staje się znacznie bardziej rozświetlona, wygładzona i przede wszystkim oczyszczona i gotowa na przyjęcie serum, kremu i kremu pod oczy, które znacznie lepiej adaptują się w skórę. 

Zabieg dostępny w Douglas

Pixi Retinol Tonic 

Retinol to składnik przede wszystkim przeciwzmarszczkowy, działa również na istniejące zmarszczki (w większych stężeniach), napina skórę, walczy z fakturą skóry wygładzając ją.
Retinol należy dawkować z głową od niewielkich stężeń (do tego świetnie sprawdzi się właśnie ten tonik) by przygotować skórę do większych po gabinetowe w celu mocnego złuszczenia. 

Płynna forma Pixi Retinol Tonic świetnie sprawdza się wprzypadku skór mieszanych, tłustych i dojrzałych- nie czujemy ściągnięcia, przygotowujemy skórę do dalszych etapów pielęgnacji, ale również przyzwyczajamy skórę do tego składnika bez uszczerbku na skórze (nie podrażnia).

Mając wszystkie toniki marki Pixi uważam, że ten jest najlepszy. 

Czytaj więcej »

Glam Glow Supertoner & Superserum. Kwasy latem

Glam Glow znane jest z słynnych masek do twarzy, ostatnimi czasy marka stawia na złuszczanie. Cofnijmy się w czasie, pisałem niedawno o Glam Glow Good In Bed, teraz czas na tonik i serum! Lato zbliża się wielkimi krokami a więc jak to jest z tymi kwasami?

Zacznijmy od tego, że oba produkty mają mieszankę kwasów: kwas laktozowy, glikolowy (największe stężenie), migdałowy, migdałowy, salicylowy, pirogronowy, winowy są to kwasy z grupy AHA, BHA, PHA oraz aktywowany węgiel. Ponieważ kwasy nie pytają o część ciała można tych produktów używać również na dekolt, plecy czy ramiona. Zwracam Wam uwagę by nie stosować kwasów na skórę po depilacji, skórę uszkodzoną czy ranami.

Glam Glow Supertoner. Butelka została wykonana z bardzo solidnego plastiku, aplikować można na dwa sposoby: wylewając produkt na wacik lub na dłonie i później na skórę. Wodny roztwór nie zostawia lepkiej czy świecącej warstwy, wchłania się zostawiając skórę lekko zaróżowioną (w przypadku mojej bardzo wrażliwej skóry). Po kilku razach stosowania wieczorem zauważyłem ogólne wygładzenie skóry co też sprawiało, że skóra jest "mniej porowata" i szorstka. Kwasy działają złuszczająco więc rozpuszczają martwy naskórek. W odróżnieniu od peelingów mechanicznych, kwasidła działają głębiej ale o tym później. Podsumowując pierwszy krok wygładzający Supertoner.

Glam Glow Superserum o lekkiej konsystencji nałożone na twarz bardzo szybko się wchłania. Jest to kolejna dawka kwasów tym razem o bardziej stężonym składzie. Kwasy działają głębiej to prawda, dlatego po tego typu składnikach nic dziwnego, że niektóre skóry reagują oczyszczeniem, możliwy jest więc wysyp, który u mnie był bardzo delikatny w postaci małych krostek, które zniknęły po kilku dniach. Z racji wrażliwej skóry nie nakładam duetu co dziennie, zaś skóry gruboskórne czy dojrzałe muszą obmyślić plan działania ponieważ codzienna dawka kwasów może przynieść odwrotne działanie - pamiętajcie, że skóra również sama się złuszcza więc potrzebuje "chwili" odpoczynku. Nadal podtrzymuje zdanie, że efekt wygładzonej skóry jest widoczny i odczuwalny, przebarwienia te mniejsze są rozjaśnione a skóra wygląda bardziej promiennie, suche skórki również zostały usunięte. Kwasy odmładzają więc jeśli ktoś ma awersję do retinolu może zaprzyjaźnić się z tym duetem.

Czy kwasów można używać latem? Tak można, jednak należy pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej. Filtr spf20 to zdecydowanie za mało szczególnie, że zazwyczaj filtra ilościowo nie nakładamy go grubą warstwą. Kwasy i słońce to gwarantowane przebarwienia, które odsłonią się jesienią a możliwe jest też poparzenie słoneczne.

Czytaj więcej »