Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BIO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BIO. Pokaż wszystkie posty

11 sierpnia

11 sierpnia

Vogue, bio, wege i moje nagłe zapały

Vogue, bio, wege i moje nagłe zapały
Wstaję, ledwo się budzę, ubieram jeszcze kapcie z zimy, bo co z tego, że za oknem jest upał jak mi zimno, doczołguję się do kuchni, robię śniadanie, zalewam kawę, rozsiadam się wygodnie na kanapie, włączam telewizor po chwili decyduję, że odpalę świeczki i ucieknę od powielających się informacji płynących ze szklanego ekranu.

Vogue, bio, wege i moje nagłe zapały

Tak uważam, że trend nietestowania kosmetyku na zwierzęta to bardzo mądre posuniecie ze strony firm nie tylko kosmetycznych, próbuję zagłębić się w temat ale z każdej strony internetu i gazet atakują mnie sprzeczne informacje, dlatego też zaprzestaje na łyku kawy i swoich przemyśleniach.

Biorę do ręki Vogue Uroda to wydanie specjalne. Delektuje się tym wydaniem, bo zdjęcia i teksty są bardzo dobrej jakości i znajduję artykuły dotyczące wege, bio życia w zgodzie z naturą, do którego mi daleko. Firmy ulegają trendom (to trend pozytywny) naturalnej i ekologicznej pielęgnacji np. Kora Organics, Soraya, Beauty&Planet, Nature Box, Iossi, Resibo, Body Boom ... część z firm są ekologiczne, część naturalna a inne mają połączenie wszystkich czynników wpływających pozytywnie na nasz świat.

blog lifestyle

To dzień wolny, wolny od pracy na etat, zazwyczaj każdy jest inny, ale taki sam. Zaczynam robić porządki, ale z tyłu głowy mam czytane chwilę wcześniej artykuły. O zgrozo, zaczynam sprzątać graty, które totalnie zagracają moja przestrzeń, przed chwilą właśnie przebiegła myśl o jodze, ale szybko odeszła. Nagły zapał holistycznego podejścia do swojego ciała i trybu życia poszedł w niepamięć, gdy przypomniałem sobie, że muszę jechać na zakupy i pocztę, w efekcie tego moje porządki zakończyły się na powierzchownym upychaniu do szuflad bibelotów.

Dni wolne tak szybko uciekają, że nie starcza już czasu na myślenie o tym, co można by było jeszcze zrobić, bo ważne jest ustalenie priorytetu. Ustalania priorytetu nie odziedziczymy po rodzinach czy krewnych, ale własną pracą i dojrzewaniem. Pamiętam, jak kiedyś moim priorytetem były tylko social media i pasja, oczywiście teraz również tak jest, ale przecież są ważniejsze sprawy, którymi trzeba się zająć.

09 września

09 września

Fridge 1.0 silky mist

Fridge 1.0 silky mist
Witam Serdecznie

Natura oferuje nam wiele, inspiracje, dobre jedzenie, lasy ... ale coraz częściej firmy z natury biorą to co najlepsze - składniki do wyrobu kosmetycznego. Zazwyczaj takie kosmetyki potrzebują " chwili " by były widoczne efekty, jednak warto poczekać... czy w przypadku kremu Fridge będzie podobnie ? Zapraszam na recenzję.

Można go zakupić tu : > Fridge <
Cena : 135,-

OPAKOWANIE

Szklane z pompką, która się nie zacina i posiada system blokowania gdy przekręcimy dziubek w lewą stronę. Mieści w sobie 30g kremu. Ozdobione jest błękitną perełką.



KONSYSTENCJA

Lekka, bardzo szybko się wchłania.


SKŁAD


Data ważności


MOJA OPINIA

Nie typowo dzisiaj zacznę recenzję. Spójrzmy na skład gdzie znajdziemy olej ryżowy, kwasy tłuszczowe, extrakt z greipfruta i inne dobroczynne składniki, nie bez powodu krem został nazwany " dla młodej skóry ".

Zapach lekki, cytrusowy bardzo przyjemny.
Krem przechowujemy w lodówce, nałożony na twarz chłód na krótko przyjemnie nas relaksuje.

Kosmetyk ekspresowo się wchłania nie pozostawiając warstwy na twarzy - przyznam, że to idealna propozycja pod makijaż ( jak i samodzielnie na co dzień ). Mam wrażenie, że delikatnie skórę matuje nie przesuszając jej ( możliwe, że to efekt regulacji gruczołów łojowych )

Skóra staje się przyjemnie gładka ( nie jest to uczucie sylikonowego wygładzenia ) pory stają się wyraźnie mniejsze i co najważniejsze intensywne nawilżenie w lekkiej konsystencji to coś co mnie bardo przekonało do użytkowania nawet dwa razy dziennie tego kosmetyku.
Podrażnienia na mojej trądzikowej, tłustej cerze powoli ustępują, uczucie ściągnięcia uszło w niepamięć a rumień jest lekko zmniejszony.

Krem nakładam również pod oczy, które ostatnimi czasy niestety mi doskwierają i inne kosmetyki musiały pójść na chwilę w odstawkę. Nie odczuwam podrażnienia i powoli stają się ukojone.

12 sierpnia

12 sierpnia

Uoga Uoga Great Night

Uoga Uoga Great Night
Witajcie Kochani

Olejki w pielęgnacji robią szum wokół siebie, nie są drogie, są wydajne, mają naturalne składy i każda cera nawet najbardziej wymagająca swój olejek znajdzie. Czy Uoga Uoga u mnie zagościła na dłużej ? Zapraszam na recenzję.

Można zakupić tu : > Olejek do demakijażu <
Cena : 32,90,-

OPAKOWANIE 

Szklane, mieści w sobie 60ml produktu.


KONSYSTENCJA

Olejek.


SKŁAD


MOJA OPINIA

Olejki co raz częściej goszczą u mnie jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy, dzięki nim moja skóra nie jest wysuszona a problemy skórne już nie goszczą na mojej twarzy jak to było przed oczyszczaniem agresywnymi żelami czy piankami. Na chwilę obecną olejki o zbawienie i polecam je nawet dla osób z cerą taką jak ja mam ( tłusta, trądzikowa )

Kosmetyk jest na bazie olejku migdałowego oraz oliwy z oliwek. Zawiera również olejek pomarańczowy, który niesamowicie pięknie pachnie i na prawdę odpręża a demakijaż to czysta przyjemność ( dosłownie czysta )

Sam produkt genialnie rozpuszcza podkład, puder i inne kosmetyki, które goszczą na naszych twarzach. Co mnie zdziwiło, bardzo szybko go zmyć. Nie zostawia skóry tłustej wręcz daję porządną dawkę nawilżenia, oczyszczenia i komfortu - cery suche jeszcze bardziej będą zadowolone z tego działania.

Mimo pomarańczowego olejku i zapachu nie podrażnia, oczy nie szczypią a skóra twarzy jest na prawdę wdzięczna.
Mam wrażenie, że lekko jest rozjaśniona i bardziej witalna.
Absolutnie nie podrażnia, nie zapcha - po prostu nie robi krzywdy.

Niech żyją olejki, to może być krok w pielęgnacji cery najbardziej wymagającej.

09 lipca

09 lipca

Organiczny Żel Aloe Vera z Olejkiem Drzewa Herbacianego

Organiczny Żel Aloe Vera z Olejkiem Drzewa Herbacianego
Witam Kochani

Aloes o jego dobroczynnym działaniu można by wiele pisać, nie tylko stosowany w kosmetykach ale też w przemyśle żywieniowym pełni wiele funkcji oraz wpływa dobrze na organizm.
Czy w kosmetyku Dr. Organic również dobrze się sprawdza ? 

Można zakupić tu : > Aloes
Cena : 29,95,-

OPAKOWANIE

Miękka tuba, zatrzask. 200ml.





KONSYSTENCJA

Żelowa, przeźroczysta. Pod wpływem ciepła dłoni robi się rzadka.



SKŁAD/INFORMACJE





MOJA OPINIA

Na poczatku wspomnę o zapachu bo tutaj miłe zaskoczenie, bardzo delikatna woń drzewa herbacianego i lekko wyczuwalna nuta aloesu, prawdziwego nie chemicznego.

Opakowanie bardzo wygodne, dobrze lezy w dłoni, zatrzask się nie psuje. Miękka tubka nigdy nie będzie wymagała wyciskania siłą do ostatniej kropli konsystencji.

Konsystencja żelowa, bardzo szybko i łatwo się wchłania. Kosmetyk nieziemsko wydajny, pod wpływem ciepła zmienia konsystencję z żelowej na żelowo płynną.

Zastosowanie tego produktu jest szerokie, azdecydowałem się na kosmetyk z aloesem ponieważ zbliża się lato i gorące dni.
Mimo, że się nie opalan, to przy sesji zdjęciowej w plenerze można się spalić. I już jedno spalenie za mną więc sięgnąłem po ten produkt, po dwóch dniach zaczerwienienie się złagodziło a nieprzyjemne parzenie ustało.

Produkt nadaje sie również do leczenia zranień, nie będę tutaj robiłzdjęć strupów z otarć ale na prawde przyspiesza proces gojenia sie ran.

Dodatkowo to szybki sposób na lekkie nawilżenie skóry, jeśli nie mamy zbyt dużo czasu zawsze można sięgnąć po tem produkt ( jak wyżej wspomniałem szybko sie wchłania ) lub jeśli wiemy, że będzie upał i nie chcemy żadnych balsamów lub mleczek.


Uważam, że kosmetyk godny polecenia, robi co ma robić, jest lekki, wygodny i działa. Cena jak najbardziej na plus.

21 maja

21 maja

Virginale - Tonik Orzeźwiający

Virginale - Tonik Orzeźwiający
Witam Moi Drodzy

Za nami już kilka upalnych dni, wtedy więc szukamy odświezenia, orzeźwienia po prostu lepszego samopoczucia. Nie wiem jak Wy, ja zawsze zakupuję wodę termalną lub naturalną wodę kwiatową, jednak teraz padło na Tonik Virginale.

Można zakupić go tu : > Virginale Tonik Orzeźwiający <

http://www.tobeeco.com Do każdego zakupu dodaje 3 próbki

L'ideale - Fluid do ciała, świetnie walczy z suchymi miejscami na ciele. ( pachnie ziołowo, męsko)
L'himalaya - Fluid pachnie mentolowo, idealny na noc.
Precise - pachnie ziołowo z nuta kwiatu. Szybko się wchłania, ukaja rumień ( przeznaczony dla skóry tłustej )

OPAKOWANIE

Szklane, 100ml z atomizerem.




INFORMACJE/SKŁAD



MOJA OPINIA

Musze przyznać, że coraz bardziej przekonuje się do kosmetykow naturalnych. Nie są chemiczne, ja mam cerę bardzo wrażliwą dlatego często mogę się wypowiedzieć już po jednym dniu używaniu kosmetyku ( mimo wszystko tego nie robię )

Zapach określam na cytrusowo ziołowy, wyczuwalna jest nuta róży, która się wybija.

Konsystencja jak to tonik, wodnista, atomizer to świetne rozwiązanie znacznie ułatwia użytkowanie.

Ten produkt u mnie znalazł zastosowanie wody termalnej, i przyznam, że ten tonik odświeża na dłużej mam wrażenie, że dłużej ciało i twarz są chłodzone. Zapach w produkcie jest przyjemny a więc mamy dwa w jednym odświeżenie oraz relaks.

Jeśli chodzi o działanie pielęgnacyjne zauważyłem szybsze gojenie się strupków oraz zniwelowanie zaczerwień. Również szybciej goi się poparzona skóra ( np. od słońca )

Produkt nie testowany na zwierzętach brawo !

12 lutego

12 lutego

Wallness&Beauty Provence Lavendel Oil

Wallness&Beauty Provence Lavendel Oil
Witam Kochani

Chlorowana woda to dramat dla wrażliwej czy atopowej skóry, dlatego bardzo ważne jest by do kąpieli dolewać środki zmiękczające, nawilżające.
Przedstawiam olejek lawendowy wallness&beauty.

OPAKOWANIE

Plastikowe, miękkie z aluminiową zakrętką.


SKŁAD/INFORMACJE


 MOJA OPINIA

Olejek jest bardzo wodnisty a więc nie jest zbyt wydajny, szczególnie, że o przelanie go łatwo ponieważ nie zawiera żadnego ogranicznika dozowania, po prostu jest to wielka dziura...

Zapach lawendy jest wyczuwalny, ale bardziej wyczuwam zapach mojego dziadka po goleniu. Zapach jest bardziej męski i nie każdemu on przypadnie do gustu,

Wlany do bardzo gorącej wody niestety zanika w wodzie, jednak i tak jest on przeznaczony do kąpieli, w której woda ma odpowiednią temperaturę do umycia ciała i tu zostaje na powierzchni wody tworząc małe oczka olejku. Otaczają one skórę dzięki czemu mamy wrażenie, że ciało jest nawilżone, ukojone i na prawdę aksamitne.

Mimo, że kosmetyk jest fioletowy nie barwi wody, również nie pieni jej.
Osobiście polubiłem się z tym produktem, i wiem, że występuje w jeszcze jednej wersji zapachowej, która na pewno zakupię. Produkt świetny dla skór, które nie tolerują chlorowanej wody z kranu - daje ukojenie a świąd jest zminimalizowany. Nie zauważyłem by skóra była podrażniona czy uczulona a więc myślę, że alergicy będą zadowoleni z tego typu kosmetyku.

Dostępność  : Rossmann

16 lutego

16 lutego

Marilou BIO - glinka zielona w tubce

Marilou BIO - glinka zielona w tubce
Witam Was dziubeczki !

Jak wiecie jestem glinkowym maniakiem, uwielbiam te produkty pod każdym względem.
Przychodzę dzisiaj z Glinką zieloną MARILOU BIO

Zdjęcie : Mateusz Frasek
Model : Ja

Glinkę można zakupić tutaj GAJ OLIWNY < -- za cenę 22zł

Opakowanie

Miękka tubka, otworek średniej wielkości więc produkt się nie wylewa i łatwo go wydostać z opakowania co jest + . Zakręcany .
Przyjemne dla oka ^^
Mieści w sobie 75ml produktu



Konsystencja :

Nie jest ani gęsta ani lejąca się, bardzo łatwa do rozsmarowywania na twarzy.
Wystarczy niewielka ilość produktu by pokryć całą twarz, dlatego produkt jest wydajny.

Kolor : 

Delikatnie zielonkawy podchodzący pod militarną zieleń ( :P )

Zapach : 

Słodki,  przypomina mi marcepan ! Nie jest duszący ani mdlący .


Informacje :




Moim zdaniem

Maskę robię co 3 dni.
Zazwyczaj robię ją gdy mam gorszy stan cery, a u mnie to różnie bywa bo raz jest świetnie, raz jest tragicznie - kwestia przyzwyczajenia :) .

Zauważyłem, że używając tej maseczki na wieczór skóra ma bardziej wyrównany koloryt, pory są w lepszym stanie, a syfki mniej czerwone .

Lubię stosować ją na plecy bo tam według mnie lepiej działa, syfki szybciej się wysuszają !

Dzięki olejkom które są zawarte w tym produkcie twarz jest trochę bardziej wygładzona, a krem szybciej się wchłania ( lub bardziej zależy jakiego używam kremu ) 

Zmywa się łatwo, nie barwi skóry co jest dla nie plusem, bo maseczka jest łatwa  i szybka w użyciu .

Zbyt częste stosowanie maski może spowodować DELIKATNE wysuszenie ( lub złuszczenie ) naskórka dlatego polecałbym ten produkt cerom : normalnym, tłustym, mieszanym ale nie wrażliwym .

Dobry produkt na wyjazdy, nie zawsze jest czas, lub nie zawsze się che albo nawet nie zawsze ma się do tego warunki by zrobić sobie czystą glinkę, a ja z faktu, że często ostatnio podróżuję zabieram własnie ten produkt ze sobą, raz dwa i po sprawie :)