31 lipca

31 lipca

MONOTHEME - odzywka IOECO CAROTA

MONOTHEME - odzywka IOECO CAROTA
Witojcie :)

W hebe jakiś czas temu pojawiły się naturalne kosmetyki, skuszony tym faktem sięgnąłem po odżywkę do włosów  z marchwi ...

OPAKOWANIE

Plastikowa butelka, bardzo trudno wydobyć produkt jeśli się zużyje połowę, trzeba naciskać dociskać - a tu trudno o regulowanie porcji odżywki.
pojemność : 200ml




KONSYSTENCJA/ZAPACH

Konsystencja całkiem przyjemna, nie za rzadka nie za gęsta. Dobrze spłukuje się z włosów.

Zapach nie jest przyjemny mi on nie przeszkadza ale to dlatego, że próbuję oddychać nakładając ją przez usta . Określiłbym go jako taką hmm starą marchewkę .


SKŁAD/INFORMACJE

Kliknij by pzybliżyć

MOIM ZDANIEM

Tak jak pisałem, jednym z plusów jest to, że można ją łatwo spłukać.
Do plusów mogę zaliczyć to, że po spłukaniu włosy są bardziej zdyscyplinowane niż bym nie nałożył odzywki, jednak nie wyeliminowała puszenia się moich włosów przez np. wiatr czy wilgoć.
Po dłuższym zastosowaniu zauważyłem, że końce nie są tak bardzo rozdwojone, nie jest to spektakularny efekt jednak da się zauważyć.
Włosy mam grube i zbytnich rezultatów jej używania nie zauważyłem, jednak odlałem troszkę odżywki mojej znajomej z bardzo cienkimi rzadkimi włosami koloru blond ( naturalny kolor ) i powiedziała, że na prawdę jej służy - " dobrze się rozczesują włosy są takie miękkie i jakby bardziej lśniące " - mówi.

Nie patrzyłem w sklepie na skład... niestety jest alkohol i u mnie on dał swój występ - przesuszył skórę z tyłu na szyi.

Więc krótkim w krótkim podsumowaniu... zła nie jest jednak przy kręconych, grubych, sztywnych włosach szału nie zrobi, za to cienki włosy być może będą zadowolone :).
YOUTUBE - subskrybuj !!

29 lipca

29 lipca

Oczyszczające płatki na nos

Oczyszczające płatki na nos
Witam Was Moi Kochani :)

Zapraszam dzisiaj Was na recenzję oczyszczających płatków na nos.
Kupiłem je w drogerii NATURA za ok 10 zł

OPAKOWANIE

Kartonowe, w środku 5 jednorazowych płatków na nos.




SKŁAD/INFORMACJE

Kliknij by przybliżyć

MOIM ZDANIEM

Kontrowersyjny produkt. Sam nie wiem co o nim sądzić, ponieważ producent obiecuje oczyszczanie itp. czy ja to zauważyłem ? NIE.
Może taka kuracja należy do bardzo cierpliwych ale i też tych którzy mają gruby portfel, ponieważ zużyłem już całe opakowanie ( 5 sztuk plastrów ) i niestety ale efekt jest bardzo mały.

Jak to się robi ?
Moczy się nos by był wilgotny, następnie nakłada się plaster i odczekuje ok 10 min, zaś potem zdejmuje się go jednym pociągnięciem ( schodzi całkiem dobrze, jeśli jednak za wcześnie go oderwiemy zostawia czarne ślady które znów trzeba domyć ... )
Za pierwszym razem na plastrze zostało trochę wyciągniętego " brudu " ( zauważycie na czarnej stronie ile tego jest ) więc się ucieszyłem ,że jednak coś działa. Za kolejnymi razami efekt był bardzo niewielki, nie widziałem by coś ten " węgiel " wyjął z nosa mego...

Ogólnie myślę, że raz na jakiś czas przed większym wyjściem można się pokusić na takie plastry, ale z pewnością nie jest to kosmetyk którego powinniśmy szukać dniami i nocami ponieważ cudów zdecydowanie nie zrobi.

A jak u Was sprawdzają się tego typu produkty ??

ROZDANIE

YOUTUBE - subskrybuj !!

26 lipca

26 lipca

Pędzle LA ROSA

Pędzle LA ROSA
Hey Kochani :)

Zapraszam na recenzję pędzli, coś nowego na moim blogu.

Pędzle la Rosa można nabyć na stronie >> KLIKAM <<



Pędzel bardzo uniwersalny, mimo wszystko nie używam go do różu a do pudrowania wybranych partii twarzy, do tego celu sprawdza się idealnie poprzez jego kształt.
Włosie na prawdę bardzo mięciutkie, mimo częstego mycia nie rozczapierzył się i nic się z nim nie dzieje.
Polecam do róży mineralnych, nakładania rozświetlaczy, pudrowania wybranych części twarzy .




Jeden z moich hiciorów. Mój ulubieniec którego często widzicie na filmikach np. > TU <
Pędzel jest wykonany z włosia syntetycznego, ale ten syntetyk wydaje mi się, że jest na prawdę z bardzo dobrej jakości robiony.
Włosie jest trochę sztywne przez co mamy kontrolę nad konturowaniem.
Najpiękniejszy jest kształt taki jakby stożek idealnie nabiera produkt, i dzięki ruchom okrężnych uzyskamy idealnie wykonturowaną twarz, na prawdę GENIALNY pędzel !




Że co ? 12zł ?!
Jeden z moich najukochańszych pędzli do rozcierania w śmiesznie niskiej cenie .
Włosie jest długie, dobrze skupione w metalowej części.
Sprężysty, u góry miękkie na dole dobrze zwarty i to jest własnie IDEAŁ jeśli chodzi o precyzyjne rozcieranie granicy.
Mowa o rozcieraniu a i nawet świetnie sprawdza się jako pędzel już do nakładania cienia i od razu rozcierania go.
Na prawdę genialny pędzel, które zapewne jeszcze zamówię niebawem ponieważ za tą cenę to można brać nawet w ciemno uwierzcie mi .



Ja go używam w szczególności do nakładania różnego rodzaju korektorów ponieważ jest dosyć gruby idealnie wpasowuje się w okolice po okiem lub po prostu na miejscowe mankamenty.
Co mnie najbardziej zadowoliło to, że świetnie nabiera mineralne korektory i dobrze się nim na nich pracuje.



Podsumowując, cena bardzo niska, jakość WYSOKIEJ KLASY, wykonanie bardzo bardzo porządne i solidne. 
Dla mnie to na prawdę genialne pędzle, szkoda, że nie możecie ze mną teraz siedzieć i macać tych pędzli bo myślę, że od razu byście się poddali i zakupili wszystkie z oferty i ja zapewne to zrobię, ponieważ te pędzle to zdecydowanie hicior, szkoda tylko, że tak mało popularne co mnie dziwi.

POLECAM Z CAŁEGO BLOGOWEGO SERDUCHA !

YOUTUBE - subskrybuj !!

23 lipca

23 lipca

JOKO cashmere podkład

JOKO cashmere podkład
Hey Kochani :)

Dziś pod lupę przychodzi mój kolejny ulubieniec jeśli chodzi o tańsze podkłady.


Przypominam, że zrobiłem makijaż na youtubie z całą kolekcją JOKO
>> KLIKAM I OGLĄDAM <<

Opakowanie

Szklane z pompką, pięknie prezentujące się.
Grube szkło chroni przez rozbiciem ( spadł mi dwa razy na beton :P i nic się nie stało ! )

Pompka nie zacina się.




Konsystencja/zapach

Zapach delikatnie kosmetyczny ( nie ma określonego zapachu ) mało wyczuwalny za co daje + .
Konsystencja płynna trochę rzadka - co świadczy o lekkości, łatwo się rozprowadza.


SKŁAD/INFORMACJE

kliknij by przybliżyć


MOIM ZDANIEM

Z jednej strony cieszę się z ładnego opakowania z drugiej ciężko mi się nosi w kufrach szklane wytwory ponieważ są ciężkie.
Ale to raczej nie sprawi problemu osobom które malują się w domu i nie muszą nosić ciężarów :P

Podoba mi się rzadka konsystencja bo mimo to, podkład bardzo dobrze kryje, ale jego krycie można również budować dodając kolejne cienkie warstwy kosmetyku, lecz dokładanie warstw nie powoduje, że na twarzy robi się maska, lub cały produkt wchodzi w  zagłębienia na twarzy ( zmarszczki,blizny itp ).
( cały efekt aplikacji oraz jak wygląda na skórze można zobaczyć w filmiku >>TU << )

Łatwa aplikacja, bo jak widać na filmiku podkład wtapia się w dosłownie chwilkę dając naturalny satynowo matowy efekt - idealny na lato.

Koloru nie będę opisywał ponieważ każdy musi go dobrać do swojego odcienia skóry, ale nie są to pomarańczowe brzydkie tony więc myślę, że każdy znajdzie dla siebie odcień.

Sprawdzi się u cer mieszanych,normalnych,suchych ponieważ nie spływa z twarzy, nie przenosi się, nie ściera, nie podkreśla suchych skórek i co ważne pory są ładnie wygładzone co optycznie sprawia, że skóra jest gładka i ( ksiązkowo ) piękna.

Nie powoduje uczuleń, ani zapchania ( opinia modelek/ klientów )

Najlepiej mi sie nakłada rzadkie produkty beauty blenderem, wtedy podkład wygląda na prawdę rewelacyjnie ( ale to od Was zależy czego użyjecie ! )


Jednym zdaniem, POLECAM. Bardzo przyjemny lekkiej konsystencji naturalnie wyglądający produkt :)

YOUTUBE - subskrybuj !!

20 lipca

20 lipca

AVENE woda termalna

AVENE woda termalna
Witajcie :)

Lato w pełni, po co najczęściej sięgamy gdy jesteśmy w plenerze ? Ja po wodę termalną a  Wy ?
Po totalnym bublu La Roche Posay który mnie zapchał i podrażnił zapragnąłem słynnej wody termalnej z Avene która była dołączona do magazynu ELLE, dlatego wielkie brawa dla Elle i Avene za współpracę, byle więcej takich dodatków !

Opakowanie

Metalowa " tubka " z atomizerem który się nie zacina.




Skład/informacje



MOIM ZDANIEM

Zdecydowanie mój ulubieniec na lato, zabieram ją wszędzie ze sobą szczególnie w słoneczne dni, ten produkt traktuję jako takie orzeźwienie, posiadam skórę tłustą i jak wiecie taka skóra sama w sobie się zaczyna dusić. Spryskując twarz tym produktem odczuwam cudowną ulgę, czuję, że skóra się mniej poci i jest mi wdzięczna.

Absolutnie nie wysusza i nie powoduje podrażnień i zaskórników.
Co mnie bardzo cieszy jest fakt, że ta woda termalna nie zostawia lepkiej warstwy na skórze, ja zawsze ją odsączam chusteczką ( po prostu taki nawyk po wodach termalnych )

Zapachu nie posiada co uważam za wielki plus.

Dozownik rozpryskuje wodę idealnie na twarz, więc nic po za nią nie jest zmoczone .

Często ją zabieram na sesje zdjęciowe gdy chcę uzyskać efekt mokrej twarzy a modelce i zauważyłem, że avene NIE niszczy makijażu nawet tego niewodoodpornego więc tutaj kolejny wielki plus.

Ogólnie : na prawdę POLECAM dla każdego :).



17 lipca

17 lipca

Lipidowy krem pod oczy ZIAJA

Lipidowy krem pod oczy ZIAJA
Hey Kochani :)

Jak już kiedyś wspominałem mam bzika na punkcie okolic oczu i lubię mieć je po prostu dobrze nawilżone mimo tłustej cery i tak wolę wspomagać się nawilżaczami .

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu pod oczy lipidowego firmy ZIAJA.

Koszt to ok 9 zł w stacjonarnym firmowym sklepie.

Opakowanie 

 typowe dla tej firmy, miękka tubka, odkręcana zakrętka .
Aplikator bardzo wygodny podłużny wąski dziubek przez co krem się nie wylewa, a my możemy z łatwością aplikować go w okolice oczu.




Konsystencja

Leciutka, delikatna, nie wylewa się z tubki.
Nie wchłania się do końca - zostawia delikatny film na skórze.


INFORMACJE

Kliknij by przybliżyć

MOIM ZDANIEM

Przyjemny biały leciutki krem który nie wchłania się w 100%, dlatego ja używam go zazwyczaj na noc.
Jest troszeczkę hmm dziwny ( ? ) ponieważ są dni kiedy czuję ulgę a są dni kiedy mnie troszeczkę szczypie i drażni.

Lubię go za to, ze delikatnie nawilża chociaż wolałbym by mocniej to robił, ale za tą cenę i rak świetnie.

W wewnętrznych kącikach oczu mam małe zasinienia które dzięki temu kremowi delikatnie odzyskują naturalny kolor co mnie cieszy .

Jeśli mam być szczery to jest całe moje zdanie na temat tego kremu, po prostu nawilża i bardzo bardzo delikatnie rozjaśnia po dłuższym stosowaniu.

To chyba moja najkrótsza recenzja ale co ja mogę... tyle po prostu u mnie zdziałał, i myślę, że robi to całkiem w porządku :]

Jakie miałyście/mieliście kremy pod oczy ? A może jakieś żele ?


YOUTUBE - subskrybuj !!


14 lipca

14 lipca

TOP RED

TOP RED
Heyo :)

Ostatnio mnie wzięło na czerwienie, postanowiłem więc zrobić moja ulubioną 5 :)
Kolejność NIE ma znaczenia.

1. HEAN " Ruby Red " - CITY FASHION

Opakowanie dosyć zwykłe, zakrętka się nie zacina nie pęka.
Co mi się podoba najbardziej to wiadomo - kolor oraz to, że się nie topi pod wpływem słońca i gorąca - wielki plus .
Trwałość tych pomadek oceniam na 4, bardzo długo się trzymają.
Jeśli chodzi o pigmentację, nie trzeba się męczyć ponieważ jest szałowa.
Nie wysusza ust.
Wykończenie bezdrobinkowe ale nie matowe.

Ten kolor określiłbym jako malinę strażacką hm... zapewne jest to czerwień z fuksją i odrobinę różu.



2. HEAN " PAPRIKA " - CITY FASHON

Kolor określam na taką paprykę chili, bardzo czerwona ale z minimalną domieszką borda, nieziemsko wygląda na specjalne okazje z kreską na oku.



 kolor. nr 3 

3.  HEAN " Tango " - POMADKA CASSIC

Opakowanie bardzo ładne takie "glamour" - jak w przypadku tej firmy dobrze zrobione.
Pomadki tej serii oceniam na 5+.
Kolory są intensywne, długotrwałe, nie wysusza ust.
Kolor określam na czerwień z domieszką pomarańczu i odrobinę marchwi . Raczej nazwałbym go " orange tango "


kolor nr 2

4.  ORIFLAME LIP IMPACT

Opakowanie bardzo na nie- ołówek którego ani nie na temperujemy ani nie wykręcimy.. a więc produktu bardzo mało.
Topi się pod wpływem słońca i ciepła, bardzo mało wydajna.
Jeśli chodzi  o pigmentację, jest ona hardcorowa mocna, trwałość bardzo dobra, jednak przy tej miękkości niestety gdy zahaczy się włosem to " lip " lubi  przemieszczać produkt.


kolor nr 4

5. VIPERA " 29 "

Błyszczyk z bardzo intensywnym kolorze, maluśkie drobinki ( różnokolorowe ) GENIALNIE wyglądają na ustach, jest to typowa czerwień która CUDNIE się mieni.
trwałość określam na dobrą, intensywność na bardzo dobrą.
Najlepszy błyszczyk jaki miałem w mega niskiej cenie.


Kolor nr. 5

11 lipca

11 lipca

Bielenda krem matująco nawilżający 7D

Bielenda krem matująco nawilżający 7D
Witam Kochani :)

Ostatnio testuje różne kremy matujące, jednak ani ziaja, ani tołpa nie matują nawet na 5 min... urok cery tłustej.

Przedstawiam Wam recenzję kremu BIELENDA MŁODZIEŃCZY BLASK 7D

OPAKOWANIE

Ładne, szklane z wpadająca w oko grafiką.



KONSYSTENCJA

Rzeczywiście jest lekka, przyjemna. Zapach kwiatowy wyczuwalny na skórze.


INFORMACJE/SKŁAD

kliknij by przybliżyć





MOIM ZDANIEM

Widząc obietnice producenta, te wszystkie nazwy po prostu uśmiechałem się do tego kosmetyku w drogerii, ale krem kosztował ok 18zł więc wziąłem - co mi szkodzi pomyślałem.

 Konsystencja jest przyjemna, nie wchłania się do końca, zostawiam lekki film na skórze, niestety po ok 10 minutach moja tłusta cera oblewa się sebum i wygląda paskudnie, hmm no w sumie " młodzieńczy blask " ... jestem młody i świecę się jak psu jajca - więc obietnica producenta spełniona.
Więc NIE matuje ani na chwilę, co prowadzi do uwidocznienia porów więc nie minimalizuje ich .

Na plus muszę przyznać, że całkiem dobrze nawilża, wygładza cerę jest taka sprężysta miła w dotyku.

Zapach niestety trochę utrzymuje się na buzi - mi to przeszkadza, zdecydowanie alergicy i wrażliwce powinni uważać i ostrożnie podejść do tego kremu .

Stosując na noc kosmetyk cera jest o równym kolorycie i jest zrelaksowana i ... niesamowicie tłusta.

Niestety gdyby nie to, że się świeci i uwydatnia pory stosowałbym długo bo przyjemny kremik.

Polecam ale tyko dla cer suchych i normalnych.

08 lipca

08 lipca

Maska Drożdżowa

Maska Drożdżowa
Hey Moi Drodzy :)

NOWY FILM : >> KLIKAM << 
Pamiętaj o subskrypcji !

Dawno nie było recenzji o czymś do włosów a od około 2 miesięcy stosuję rosyjski preparat który chyba już wszyscy znają, maska drożdżowa do włosów.
Zakupiłem ją na allegro za jakieś 16 zł wraz z szamponem który po prostu był szamponem i tyle dlatego nie będę pisał bo spektakularnych efektów nie było.

OPAKOWANIE

Plastikowe okrągłe, w środku plastikowy dekielek chroniący by się nic nie wylało.
300m.



KONSYSTENCJA/ZAPACH

Zapach - drożdżowo jajeczno ziołowy - nie jest przyjemny ale też nie utrzymuje się długo .

Konsystencja - bardzo gęsta, trudno się spłukuje, potężnie wydajna.


SKŁAD/INFORMACJE



MOIM ZDANIEM

Maska zamknięte w porządnym plastikowym opakowaniu, nie zacina się,  jest duże więc na wyjazdy się nie nadaje ale od wyjazdów mamy inne mniejsze opakowania.

Kosmetyk jest okropnie wydajny ( to wielki pozytyw ), konsystencja jest bardzo gęsta wystarczy trochę by pokryć cała skórę głowy i jeszcze troszkę na włosy ( ja ją tak używam )

Aplikuję na skórę głowy - trochę kontrowersyjne bo mój skalp jest bardzo przetłuszczający się - ale raz kozie śmierć myślę.
I to jest dobry pomysł ponieważ NIE obciąża skóry głowy, nie oblepia, nie zauważyłem żadnego wzmożonego przetłuszczania.
Jeśli chodzi o zmywanie - niestety bardzo trudno się zmywa, aż żal mi lejącej się wody bo trochę jej trzeba by zmyć dokładnie maskę - więc tutaj wielki minus, bo co z tego, że maska tania jak czynsz drogi ...

Działanie - u mnie działa całkiem przyjemnie, fakt przyspiesza porost włosa ale baaaardzo wolno, jednak działa.
Włosy po zmyciu są lejące, błyszczące i co dla mnie najważniejsze - dobrze się układają ( włosy susze naturalnie bez użycia szczotek i suszarki )

Uważam, że jest godna zakupu ponieważ zawsze to jakiś inny składnik który całkiem dobrze działa.

YOUTUBE - subskrybuj !!